Znacie polską markę kosmetyczną VIPERA COSMETICS? :)
Ja tak naprawdę sięgnęłam po nią na początku swojej przygody z kosmetykami kolorowymi.
Mój pierwszy puder prasowany(numerek 506-pamiętam do dziś :)) pochodził właśnie z tej firmy i muszę powiedzieć, że bardzo go lubiłam :) Potem uzywałam także sypkich pudrów-matującego i odbijającego światło i również je sobie chwaliłam
Z biegiem czas poznawałam coraz to nowsze marki i kosmetyki i Vipera poszła troszkę w odstawkę...Jednak ostatnimi czasy firma wprowadziła wiele zmian (tych pozytywnych) w swoim asortymencie. Wprowadziła na rynek między innymi 'MAGNETIC PLAY ZONE" - modułowy system magnetyczny.
Bardzo ciekawa jakości tych produktów zamówiłam na spróbowanie trzy sztuki cieni do powiek
Jeden z nich jest to cień matowy(pierwszy z prawej) w kolorku CM22- piękny beżowo-łososiowy odcień, idealny na całą powiekę, jako cień bazowy :)
- Mistrzowsko sprawdzi się w makijażu dziennym lub biznesowym
- „powiększy” małe oczy oraz „podniesie” opadające powieki
- Formuła bez połysku zalecana jest także Paniom noszącym okulary korekcyjne - jeżeli szkła powiększają oczy, rekomenduje się dyskretne barwy i delikatną kreskę na górnej powiece; przy pomniejszających oko szkłach, dozwolone są barwy nasycone i dużo czarnego tuszu
Dwa pozostałe mają formułę półmatową- kolorki CG63-piękne bordo oraz CG44- beż, ze złotą poświatą. Jasny sprawdzi się idealnie do rozświetlania łuku brwiowego, kącików oka, a nawet kości policzkowych:)
Bordo będzie idealne do jesiennych makijaży :) Pięknie podkreśli brązowe i niebieskie tęczówki
- Szczególnie usatysfakcjonują praktyczne kobiety, które cenią sobie dzienny, naturalny i świeży wygląd z wysublimowanym rozświetleniem
- Nikła ilość migoczącego pyłu zamkniętego w formule Cieni stanowi delikatnie satynową alternatywę dla matów
Jakość tych cieni jest naprawdę znakomita! Nie osypują się, mają tak jakby mokrą konsystencje, która idealnie rozprowadza się na powiekach, pięknie łączy z innymi cieniami i blenduje.
Kolorki są intensywne i super napigmentowane
Wielkim plusem jest to,że cienie znajdują się w magnetycznych opakowaniach, dzięki czemu możemy przechowywac je w paletach i tworzyć różnorodne kompozycje kolorów, które nas interesują
Wielkością są delikatnie mniejsze od kwadratów Inglota, ale może to dobrze bo Inglotowskie cienie bardzo ciężko zużyć przed upływem daty ważności
Jeśli chodzi o cenę jest równie wspaniele :) Cena 1 cienia to tylko ok 8zł w zależnośi od sklepu :)
POLECAM! :) i Zapraszam na stronę producenta: http://www.vipera.com.pl/pl/index.php?id=produkty&kat=3&pod=13